czwartek, 13 lutego 2014

Mediolan-Rzym, Czy to właściwy pociąg? (odc.9)

WTOREK 27.08.2013 ORVIETO – RZYM
Śniadanie w hotelu Etruria. Pojawiła się stara etruska kelnerka nalewająca kawę i herbatę.
Zjedliśmy staroetruską szynkę, która po uwędzeniu i ususzeniu wytrzymuje ponad 2 tys lat nie tracąc świeżości.
Na deser były małe ciasteczka w kształcie etruskich grobowców. :)
W Ewy torbie zadomowiły się małe etruskie mrówki, które bezczelnie chciały się przejechać do Rzymu, a może i do Polski, kto wie?
Czas do odjazdu pociągu wykorzystaliśmy z Tomkiem, aby zwiedzić studnię di Patrizio.
stud1.JPG
Na górze gorąco
stud2.JPG
W dole wilgotny ziąb
Powiększ (rzeczywiste wymiary: 525 x 700)uwieziony.jpg
Zakleszczyłem się przy wejściu.

Wjechaliśmy kolejką na płaskowyż, by potem zejść 62 m w głąb studni. Pomysłowe rozwiązanie inżynierskie – dwie spiralnie biegnące pochylnie, jedna nad drugą. Jedną schodziły osiołki z pustymi baniakami na wodę, drugą wychodziły na górę. To samo rozwiązanie stosuje się dzisiaj w niektórych parkingach wielopoziomowych.
Zeszliśmy na dół, gdzie panował wilgotny chłód. A potem wróciliśmy na upalną górę, spoceni jak te osły, by znowu zjechać kolejką prosto na dworzec kolejowy.
    Podróż do Rzymu zajęła tylko godzinę i niedaleko od dworca Termini znaleźliśmy nasz hostel.
Ciemnoskóra „Włoszka” wyjaśniła nam, że będziemy mieszkać dwie ulice dalej, gdzie nas zaprowadziła. Pokój z łazienką w porządku, wspólna kuchnia z kawą i herbatą. Telewizor co prawda nie działał, ale zapłaciliśmy mniej niż było ustalone i to znacznie, bo 62 E za trzyosobowy pokój z łazienką, za dwie noce!
Przyszła kolejna burza, co nawet dobrze się złożyło, bo odpoczęliśmy sobie przed wieczornym spacerem.
A spacer wyglądał tak: bazylika św. Jana na Lateranie (ze zwiedzaniem wnętrza)
later1.JPG
fasada bazyliki św. Jana na Lateranie
Powiększ (rzeczywiste wymiary: 525 x 700)later2.JPG
Strasznie dużo nakradli w Egipcie obelisków - to jeden z nich
, Koloseum,
kolos1.JPG
Koloseum

punkt widokowy na Palatynie,
łuk1.JPG
Łuk Tytusa (tego od Romka i A'tomka)
forum1.JPG
Widok na Forum Romanum
Circus Maximus (wielki stadion, gdzie rozgrywały się wyścigi rydwanów z widownią na 250 000 ludzi)
circus2.JPG
Wzgórze Palatyn od strony Circus Maximus
, kościół Sta Maria In Cosmedin ze słynnymi Ustami Prawdy,
kosmedin.JPG
W podcieniach znajdują się Usta Prawdy
łuk2.JPG
A ten łuk 3D
most na Tybrze
most.JPG
Ten most na Tybrze nieco się zużył, więc wybudowano nowy, obok.
i w końcu Zatybrze.
Powiększ (rzeczywiste wymiary: 525 x 700)zaty1.jpg
mnóstwo knajpek, a ludzi jeszcze więcej.
zaty2.JPG
Atmosfera gęsta od zapachów

W jakimś przewodniku przeczytałem: Zatybrze – dzielnica, gdzie za nieduże pieniądze można zjeść obfity posiłek w miłej rodzinnej atmosferze. To prawda, ale tłumy były niesamowite, a w niektórych lokalach długie kolejki oczekujących klientów. :(
Znaleźliśmy dla siebie miejsce i zjedliśmy nawet niezłą kolację, ale niezbyt tanią.
tybr_noc.JPG
W oddali jaśnieje kopuła Św. Piotra
teatr.JPG
Teatr Marcellusa Wallec'a
Wracaliśmy do domu przez plac Campidoglio, o niesamowitym trapezowym kształcie (Pomysł Michała Anioła, by kształtem placu zniwelować zbiegi perspektywiczne) i klimatycznym oświetleniem.
Ominęliśmy Fora Cesarskie
forum2.JPG
Forum Romanum późną nocą.
i Koloseum i jakoś, powłócząc ze zmęczenia nogami, dotarliśmy do hostelu.
Zobacz nastepny odcinek: http://jbogusiak.blogspot.com/2014/02/mediolan-rzym-czy-to-wasciwy-pociag.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz