niedziela, 11 marca 2018

Złoto Pilicy - dodatki. Manuskrypt Voynicha.


Rękopis Voynicha - pergaminowa księga oprawiona w skórę, składająca się pierwotnie ze 136 dwustronnie zapisanych welinowych kart
(czyli 272 stron; do dziś przetrwało 120 kart) formatu 15 na 22,5 cm (6 × 9 cali), pokrytych rysunkami, wykresami i niezrozumiałym pismem. Do dziś rękopis uchodzi za jeden z najbardziej tajemniczych rękopiśmiennych zabytków średniowiecza(?), ponieważ jego autor, pismo oraz język do dziś pozostają nieznane. 
Datę powstania księgi szacuje się na początek XV wieku, a jej autorstwo i znaczenie wciąż pozostają nieodkryte. Swą nazwę zawdzięcza polskiemu antykwariuszowi Wilfriedowi Voynichowi,   ( Michał Wojnicz), który w 1912 roku odkupił go od jezuitów i rozpoczął badania. Wolumin liczy ponad 200 stron i zawiera następujące sekcje:

·         Zielarska – na każdej stronie znajduje się jedna lub dwie ilustracje danej rośliny oraz tekst. Jest to typowy format europejskich zielników z tamtego okresu. Niektóre rysunki stanowią większe i wyraźniejsze kopie szkiców znajdujących się w sekcji farmaceutycznej (opisanej w dalszej części tekstu). Identyfikacja tych roślin nie jest jednak możliwa.

·         Astronomiczna – sekcja ta zawiera diagramy kołowe, np. niektóre z nich przedstawiają słońca, księżyce lub gwiazdy będące elementami astronomii i astrologii. Jeden z szeregów dwunastu diagramów przedstawia typowe symbole konstelacji zodiakalnych (np. gwiazdozbiór Ryb, Byka, myśliwego z kuszą oznaczającego znak Strzelca itp.). Postaci kobiet przedstawione na ilustracjach są w większości przypadków częściowo nagie. Każda z nich trzyma w ręku coś, co przypomina oznaczoną gwiazdę lub łańcuch albo sznur, na końcu którego przymocowana jest gwiazda. Przypomina to mniej więcej ilustracje dzieci z balonikami przywiązanymi do jednego z nadgarstków za pomocą sznurka. Dwie ostatnie strony tej sekcji (gwiazdozbiór Wodnika i Koziorożca, czyli okolice stycznia i lutego) zaginęły, a gwiazdozbiór Barana i Byka jest podzielony na cztery pary diagramów, po piętnaście gwiazd w każdym. Niektóre z tych diagramów znajdują się na rozkładanych kartkach.

  • Biologiczna– zawiera zwarty, ciągły tekst przeplatany ilustracjami głównie przedstawiającymi małe, nagie kobiety kąpiące się w kałużach lub pojemnikach połączonych zawiłą siecią rur w kształcie organów ludzkich. Niektóre kobiety mają na głowach korony. Sekcja biologiczna zawiera zwarty tekst i ilustracje przedstawiające kąpiące się, nagie kobiety.


  • Kosmologiczna – zawiera więcej diagramów kołowych, które są jednak niewyraźne i niezrozumiałe. W tej sekcji również znajdują się rozkładane kartki. Jedna z nich składa się aż z sześciu stron i zawiera pewnego rodzaju mapy lub diagramy z dziewięcioma “wyspami” połączonymi groblami, zamkami oraz prawdopodobnie wulkanem.


  • Farmaceutyczna – znajduje się w niej wiele podpisanych rysunków przedstawiających oddzielne części roślin (korzenie, liście, itp.), przedmioty podobne do aptecznych słoików narysowane wzdłuż brzegu strony, a także tekst.



  • Przypisy – zawierają one wiele krótkich fragmentów tekstu. Każdy tekst oznaczony jest punktorem w kształcie kwiatu lub gwiazdy.

Z uwagi na to, że pismo którym wypełniony jest manuskrypt nie przypomina żadnego znanego alfabetu wielu badaczy uznało, iż księga to po prostu pozbawione sensu oszustwo sporządzone wieki temu w celu rentownej sprzedaży. 

Teorie dotyczące autorstwa
  • Wiele osób było branych pod uwagę przy ustalaniu autora manuskryptu Voynicha.
  • List Marciego z 1666 roku do Kirchera zawiera informację przekazaną mu przez jego zmarłego przyjaciela Raphaela Mnishovsky’ego, mówiącą o tym, że cesarz Rudolf II (panował w latach 1552-1612) nabył manuskrypt za 600 dukatów (była równowartość 30 800 dolarów w roku 2005) będąc przekonanym, że autorem jest wszechstronnie uzdolniony franciszkanin Roger Bacon (1214-1294).
  • Mimo, że Marci zastrzegł, że “wstrzymuje się z opinią” na temat tej teorii, Voynich potraktował ją bardzo poważnie i zrobił wszystko, by ją potwierdzić. Jego przekonanie miało znaczący wpływ na próby rozszyfrowania tekstu przez następne 80 lat. Jednak uczeni, którzy przyglądali się manuskryptowi, i którym znane są prace Bacona, odrzucili taką możliwość. Mnishovsky zmarł w 1644 roku, a transakcja została przeprowadzona przed abdykacją Rudolfa w 1611 roku, co najmniej 55 lat przed listem Marciego.
  •  Założenie, że to Roger Bacon był autorem manuskryptu, doprowadziło Voynicha do wniosku, że jedyną osobą, która mogła sprzedać manuskrypt Rudolfowi był John Dee, podróżnik, nadworny matematyk i astrolog królowej Elżbiety I, znanej z posiadania okazałej kolekcji prac Bacona. Z tą teorią zgadza się również badacz manuskryptu Voynicha Gordon Rugg. John Dee i jego asystent (uważany za medium) Edward Kelley mieszkali w Czechach przez kilka lat, gdzie chcieli sprzedawać swoje usługi cesarzowi. Jednak w swoich starannie prowadzonych dziennikach Dee ani słowem nie wspomina owej sprzedaży, co sprawia, że staje się ona mało prawdopodobna. Możliwe jest też, że to sam Dee był autorem tekstu i rozsiał plotkę o autorstwie Bacona w nadziei, że później sprzeda manuskrypt.
  • Towarzysz Johna Dee, Edward Kelley, był samozwańczym alchemikiem, który twierdził, że potrafi zamienić miedź w złoto za pomocą tajemnego proszku, który wykopał z grobu biskupa z Walii. Utrzymywał też, że jest w stanie przywoływać anioły i prowadzić z nimi długie rozmowy, które Dee sumiennie zapisywał. Językiem aniołów miał być enochiański, zawdzięczający swą nazwę Enochowi, biblijnemu ojcowi Matuzalem. Legenda głosi, że aniołowie zabrali go na wycieczkę po Niebie. Po powrocie napisał on książkę o tym, co zobaczył. Niektórzy sugerują, że skoro Kelley mógł wymyślić język enochiański, aby zakpić z Johna Dee, był również zdolny do sfabrykowania manuskryptu Voynicha w celu wyłudzenia pieniędzy od cesarza (który i tak już płacił Kelleyowi za piastowanie posady alchemika).

   Natrafiłem na ciekawe opracowanie rosyjskiego badacza manuskryptu ,         Alexandra  G. Ulyanenkova  pt.:
Voynich Manuscript  (The “Book of Dunstan”) coding and decoding methods.
    Autor, zgodnie z zasadami STEGANOGRAFII, doszukuje się ukrytych wskazówek na niektórych ilustracjach, z których odczytuje autora księgi:
VIVA LEX VIARIUS EDWARD KELLEY CREATOR 1585
Manuskrypt  został napisany na pergaminie, który jest ponad 100 lat starszy niż rękopis, a dla takich przypadków datowanie radiowęglowodorów nie jest wystarczająco dobre. Badania pergaminu, na którym spisano rękopis, przeprowadzone metodą datowania radiowęglowego w latach 2009–2011 na University of Arizona wykazały, że powstał między 1404 a 1438.
·         Zaprzeczają temu faktowi rysunki słonecznika i papryki, przywiezione, jak wiemy do Europy dopiero przez Kolumba po 1493 roku.
·         Na pewnej ilustracji str 158,  przedstawiającej w tle mury zamku z charakterystycznym blankowaniem w kształcie litery M, występuje we wcześniej wydanej książce (1544 Bazylea)  Sebastiana Münstera              pt «Cosmographia» i obrazuje mury obronne  miasta Pavia.
·         Ponadto wygląd „cebulastych” wież z ilustracji VMS ze stron 158, przypomina rysunek wież miasta Wenecja z dzieła Munstera, wspomnianego powyżej.
Autor (Ulyanenkov) zwraca uwagę na duże podobieństwo ilustracji z VMS do rycin z powszechnie znanego w XVI w. dzieła Johannesa Trithemiusa (1462 - 1516) pt.  “Steganographia” , napisanego około  1500 r. Stąd pomysł i próba posłużenia się tą metodą rozszyfrowania ukrytych treści VMS.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz