Bez nie
istnieje. To może niezbyt
Udana z moich śmielszych tez.
Roślina,
której długi niebyt
Jest wart co
najmniej słowa „z”
Stoi rok
cały niewidzialny
Nie warty
nawet przypomnienia.
I nagle maj,
w sposób brutalny
Go
przywołuje do istnienia.
I wtedy
ochy, wtedy achy,
Kaskada
uczuć, góry liryk,
Odcienie
piękna, cne zapachy,
Choć to
jednorazowy wybryk.
Lecz budzi w
tobie zapomniane
Uczucie w
codzienności śpiące.
I jesteś
znowu zakochany
W bzie,
maju, żonie, wiośnie.
2. Wiersz "Śmierć Agamemnona"
https://jbogusiak.blogspot.com/2016/01/smierc-agamemnona.html
2. Wiersz "Śmierć Agamemnona"
https://jbogusiak.blogspot.com/2016/01/smierc-agamemnona.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz