1.NA STOPIE.
Stanąłem na stopie przed skrzyżowaniem,
Głowę nabitą miałem łamaniem
słownej żonglerki, grą homonimów,
stopami jambów, garścią daktylów.
Motor pracuje, a ja raz w raz,
Coraz to mocniej przyciskam gaz.
Zdumiony jestem mej
stopy chłodem -
Rzucam spojrzenie w dół mimochodem…
Na sto pie-ronów! Gdzie buty? - wrzasnę.
Skąd stopa bosa pedały wciska?
Ach,
już rozumiem, w czoło się plasnę.
Stopa życiowa stała się niska
I ta cholera mi
buty skradła,
Więc nic dziwnego,
że w dół opadła.
2. sonet "Kraka kopiec może dopiec"
http://jbogusiak.blogspot.com/search/label/Sonety
3. wiersz "Wanda"
http://jbogusiak.blogspot.com/search/label/Wiersze?updated-max=2013-12-28T04:58:00-08:00&max-results=20&start=20&by-date=false
Wieczór 25.02 Temat : "Na przełąj"
2. sonet "Las Łagiewnicki - bieg przełajowy"
http://jbogusiak.blogspot.com/2016/03/las-agiewnicki.html
3. limeryk "Nie chodź na przełaj przez parking"
http://jbogusiak.blogspot.com/2016/02/limeryki.html
2. sonet "Kraka kopiec może dopiec"
http://jbogusiak.blogspot.com/search/label/Sonety
3. wiersz "Wanda"
http://jbogusiak.blogspot.com/search/label/Wiersze?updated-max=2013-12-28T04:58:00-08:00&max-results=20&start=20&by-date=false
Wieczór 25.02 Temat : "Na przełąj"
1. NA PRZEŁAJ
Raz Ankę z miasta Biłgoraj,
Poślubił w trymiga Mikołaj.
Przełaj nosił on nazwisko.
Na skróty poszli, ot i wszystko.
Smutku nie znali,
bo się kochali
Bo Przełaj kochał ją,
a ona go.
W redakcji znanej gazety
(„Na przełaj” się zwała, niestety)
Gdzie Anka była dzielnym
Redaktorem naczelnym.
Zwalczała tam łatwizn plagę,
Częstego chodzenia „na szagę”.
I była załogi postrachem,
Szokując inwektyw rozmachem.
Bo nie jest to czcza połajanka,
Gdy zelży cię Przełaj Anka.2. sonet "Las Łagiewnicki - bieg przełajowy"
http://jbogusiak.blogspot.com/2016/03/las-agiewnicki.html
3. limeryk "Nie chodź na przełaj przez parking"
http://jbogusiak.blogspot.com/2016/02/limeryki.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz