czwartek, 23 października 2014

Racławice 1794

Raz Kościuszce na skraju szosy
Wysiadły baterie elektrycznej kosy.


Do Bartosza rzecze: Chłopie,
Tam Ruskie siedzą w okopie.
U nich dobra wiele,
Nie stój, jak to cielę.
Zaprzęgaj taczkę,
Weź baterii paczkę.
Ale Bartek – stary wariat
Wrócił z baterią…armat.



Szczególnie lubię ten fragment. Miło popatrzeć, jak Rusek ucieka w popłochu. W dodatku jest to świetnie namalowane!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz